Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

PoOglądane: Piątek trzynastego (1980r. - 2001r.)

Obraz
     Slasher jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych gatunków filmowego horroru ma jedną z najczytelniejszych i oryginalnych charakterystyk. Głównymi ofiarami antagonisty są nastolatkowie, często mordowani w momencie ich integracji międzypłciowej. Dzięki swojemu idiotycznemu zachowaniu i nieprzemyślanymi decyzjami sami wpadają w sidła mordercy, a spokojny krok czarnego charakteru i tak jest szybszy od biegu najszybszego szkolnego sprintera. Apogeum popularności nurt ten osiągnął w USA w latach 80-tych, głównie dzięki trzem seriom filmowym: „Halloween”, „Koszmar z Ulicy Wiązów” oraz „Piątek trzynastego”. Po obejrzeniu wszystkich produkcji z wyżej wymienionych (a trochę tego powstało), fenomen popkulturowy mordercy występującego w ostatnim z nich - Jasona Voorheesa - pozostaje dla mnie nadal niezrozumiały.      Patrząc przez rzeczony pryzmat kina lat 80-tych oraz trendów wtedy panujących historia nad jeziorem Crystal ma wszystko, co potrzeba produkcji z gatunku. Beztroska zabawa

PoOglądane: Thor: Ragnarok (2017r.)

Obraz
     Marvel Cinematic Universe wyrobiło sobie status marki kina rozrywkowego na najwyższym poziomie. Każda z jego produkcji charakteryzuje się rozmachem, gdzie stara praktyczna szkoła efektów specjalnych zgrabnie łączy się z możliwościami grafiki komputerowej, a także wyraźnie wykreowanymi postaciami pomiędzy którymi jest tyle chemii, że starczyłoby na zaopatrzenie laboratorium niejednego szalonego naukowca. Solowe filmy Thora zawsze jednak odstawały nieco od swoich siostrzanych produkcji, czy to przez nie do końca przemyślanie dobraną obsadę (duet Hemsworth – Portman wyjątkowo nie mógł wykrzesać między sobą uczucia na ekranie), czy przez  płytki i mało wyrazisty czarny charakter (Malekith z ,,Thor: Mroczny Świat”). ,,Thor: Ragnarok” w kolejno emitowanych zwiastunach nie wzbudził mojego entuzjazmu do tego projektu, w przeciwieństwie do bardzo pochlebnych recenzji i opinii widzów po premierze. Kiedy jednak sam postanowiłem zapoznać się z tą produkcją, mój optymizm nieco opadł.

PoOglądane: Gran Torino (2008r.)

Obraz
     O takiej karierze zapewne marzy wielu pracujących w branży filmowej. Rozpocząć od statystowania głównie jako mundurowy, wejść dumnie niczym przez podwójne drzwi saloonu w gatunek westernu, następnie stworzyć jedną z najbardziej kultowych, najtwardszych i rozpoznawalnych postaci kina sensacyjnego. Po zakorzenieniu w świadomości widzów swojego wizerunku jako największego twardziela kina stanąć po drugiej stronie kamery z czasem zdobywając uznanie widzów i krytyków. Clint Eastwood swoją twórczością oraz kolejnymi wcieleniami pomimo prawie dziewięćdziesiątki na karku nadal jest w stanie zainteresować a nawet zachwycić widza. Moim zdaniem w dużej mierze do tej opinii przyczynił się ,,Gran Torino”.      Poznajemy tutaj historię Amerykanina polskiego pochodzenia Walta (a jakże) Kowalskiego. Człowiek zgorzkniały, zgryźliwy, rasistowski, nieuprzejmy, który nawet po śmierci swojej żony nie potrafi odnaleźć się w społeczeństwie do tego stopnia, że nie szanują go nawet jego dzieci cz

PoOglądane: To (2017r.)

Obraz
     Podobno strach przed postacią klauna wynika z zakorzenioną w ludzkiej psychice obawą przed twarzą ukrywającą emocje, a gruby makeup będący synonimem tej profesji automatycznie jest z tym utożsamiany. Stephen King dobrze wiedział co robił, kiedy nieczysta siła przybierała taką postać w jego kultowej już książce ,,To”. Niestety pierwsza próba przedstawienia historii na ekranie z 1990 roku cierpiała na dobrze nam już znane bolączki innych tego typu produkcji telewizyjnych (widoczne braki w budżecie, niska klasa aktorów), przez co mogła zainteresować głównie fanów pióra ,,mistrza grozy”. Natomiast najbardziej znaną anegdotą związana z filmem jest ta dotycząca włosów Tima Curry’ego, który odgrywał rolę Pennywise’a. Co nie zmienia faktu, iż przy tak wymagającym i łatwo krytykowanym gatunku jak horror reżyser Andres Muschietti nie miał łatwego zadania.      Pierwsza rzecz jaka odróżnia zeszłoroczne ,,To” od tego z lat 90-tych jest całkowite rozdzielenie linii czasowych. Czy to w